piątek, 20 kwietnia 2012

Kindle Special Offers a gwarancja. Czyżby był prosty sposób?

O Kindle Special Offers pisałem już wcześniej. W skrócie, jest to tańsza wersja czytnika nie różniąca się niczym od wersji normalnej jak tylko tym, że zamiast standardowych wygaszaczy, wyświetla reklamy.

Jest to bardzo dobry sposób, by zaoszczędzić $30-$50 w zależności od wersji. Niestety oficjalnymi kanałami nie można zamawiać takiej wersji do Polski. Najprawdopodobniej cała sprawa rozbija się o to, że Amazon nie ma podpisanych umów z firmami chcącymi się reklamować w Polsce.

Kindle Special Offers na Allegro i Grouponie


To chyba dwa najpupularniejsze miejsca, gdzie można (lub można było) mimo wszystko wersję z reklamami kupić. Te czyniki, wszystkie bez wyjątku są sprowadzane do Polski własnymi sposobami pośredników. Bóg jeden wie, czy korzystają z pomocy ciotki w Ameryce, która codziennie wysyła kilkadziesiąt Kundelków do Polski, czy być może ktoś codziennie latając w celach biznesowych przez Atlantyk przewozi w torbie po kilka sztuk ;)

Tak czy inaczej, faktem jest to, że w Polsce czytniki w wersji SO są i to w nie małej ilości.

Problemy zaczynają się, gdy coś się zepsuje...



W wypadku jakichś problemów z czytnikiem bez reklam, sprawa wygląda banalnie prosto. Z pomocą np. czata, wystarczy przeprowadzić rozmowę z konsultantem z Amazona (znajomość angielskiego jest niestety konieczna). Czytnik albo oddajemy do najbliższego punktu skupu elektroniki, albo odsyłamy do USA na koszt Amazona (drukujemy sobie blankiecik uprawniający nas do nadania przesyłki na koszt Amazon, zamawiamy kuriera, wręczamy mu paczuszkę z owym blankietem i tyle).

Z wersją z reklamami coś takiego możliwe nie jest! Kindle Special Offers nie jest wysyłane do Polski w żadnej postaci. Ani jako nowy produkt ani jako zamiennik na rzecz realizacji gwarancji. W teorii w takim przypadku należało by skorzystać ponownie z pośrednika. To niestety pociąga za sobą koszty nawet dwukrotnej wysyłki paczki przez Atlantyk (czyli jakieś 2 x $20-$25), plus ewentualne koszty przesyłek lokalnych (Amazon <-> Pośrednik). I nagle się okazuje, że procedura robi się nie tylko droga... ale także skomplikowana i wymagająca pomocy osób trzecich.


Łączenie faktów

Nie każdy wie, ale reklamy w Kindle Special Offers można wyłączyć. I nie mówię tutaj o jailbreakowaniu Kindla i modyfikacjach usuwających reklamy, które nie są po prostu zbyt uczciwym podejściem...

Mowa tutaj o opcji, jaką Amazon udostępnia na swojej stronie w zakładce Manage Your Devices:


Która nam umożliwia wyłączenie reklam na naszym urządzeniu za pomocą jednego kliknięcia.



Taka opcja niestety kosztuje ($30 - Kindle "Classic", $40 Kindle Touch, $50 Kindle Keyboard) nie mniej jednak pozbywamy się reklam i zyskujemy nowe możliwości ;)


Ważna rzecz... By ta opcja była dostępna, musimy mieć ustawiony billing address, na prawidłowy adres w USA:



W teorii wystarczy wpisać adres naszej ciotki z Ameryki. Na szczęście na ten adres nie musi być nic wysyłane. Po wyłączeniu reklam, powinniśmy ustawić billing address z powrotem na nasz polski adres.


Czy taki Kindle to ciągle Kindle Special Offers?

Z tego co powiedział mi konsultant firmy Amazon, to taki Kundelek może być już na równi potraktowany ze zwykłym Kindlem, który był zamawiany do Polski bezpośrednio!

Co to oznacza? W praktyce nie musimy ponosić kosztów wysyłki do/od pośrednika, co oszczędza nam co najmniej tyle ile zapłaciliśmy za wyłączenie reklam. Dodatkowo cały proces staje się znacznie prostszy no i przede wszystkim szybszy!

Chciałbym podkreślić, że ten sposób jak na razie działa tylko w teorii i generalnie jest oparty o wiedzę konsultanta (imieniem Raghu :) ) firmy Amazon z którym miałem okazję przeprowadzić rozmowę na czacie na ten własnie temat.

Nie mam obecnie możliwości sprawdzenia tego w praktyce z bardzo prostej przyczyny.... wszystkie moje Kindle mają się doskonale i żaden nie wymaga realizacji gwarancji. Specjalnie krzywdy też mu rzecz jasna oczywiście nie zrobię, więc zwracam się z prośbą do osób w potrzebie, które zastanawiają się co począć ze swoim już zepsutym Kindlem. Wypróbujcie tę metodę i dajcie znać!

Zanim jednak usuniecie ze swojego zepsutego Kundelka reklamy kosztem kilkudziesięciu dolarów, skonsultujcie się proszę indywidualnie z pracownikiem Amazona, bo być może Raghu się mylił...i cały ten artykuł byłby wówczas bez sensu :( :(

Możecie to zrobić na stronie:

https://www.amazon.com/gp/help/contact-us/general-questions.html

PS.

Zanim zaczniecie zastanawiać się nad przedstawioną wyżej procedurą, upewnijcie się, czy osoba od której Kindla kupiliście nie zapewnia wam pomocy w takim przypadku. Na Allegro pojawiają się już bowiem sprzedawcy to oferujący w treści aukcji. Wówczas prościej będzie skorzystać z ich pomocy.