środa, 19 lutego 2014

Sprzedaż czytników na allegro - styczeń 2014


Ubiegły rok sprzedawcy czytników na Allegro mogą zaliczyć do udanych – ponad 60% wzrost sprzedaży w porównaniu do 2012 r. to imponująca dynamika. Czy 2014 r. będzie oznaczał stabilizację czy też rynek wciąż szybko rośnie? Przyjrzyjmy się styczniowym statystykom.



Dane do artykułu (statystyki Allegro) uzyskałem dzięki uprzejmości serwisu TradeWatch.
Podsumowania poprzednich miesięcy i całego 2013 r. komentowałem w poprzednich wpisach.

W statystykach uwzględniłem wszystkie urządzenia sprzedawane w kategorii "czytniki ebooków" - niezależnie od technologii ekranu. To powoduje, że znajdują się tam również tabeltopodobne czytniki z kolorowym wyświetlaczem, jak np. modele TouchMe, duża część Prestigio i wiele innych, jednak stanowią nie więcej niż 10% całej sprzedaży. Uważam, że najczęściej jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto, ale skoro nabywcy szukali urządzenia w tej konkretnej kategorii to należy uznać, że głównym celem będzie  jednak lektura książek – do przeglądania zdjęć czy filmów znacznie lepiej nadają się klasyczne, nawet najtańsze, tablety a te posiadają osobną sekcję na Allegro.

W 2013 r. sprzedano 52.736 szt. czytników, jednak prawie 40% przypada na ostatni kwartał. W styczniu ubiegłego roku sprzedano tylko 3.064 szt. – w kolejnych miesiącach zresztą niewiele więcej. Styczeń 2014 r. to już 4.349 szt., a więc 42% więcej niż rok wcześniej. Z jednej strony dynamika sprzedaży spadła w stosunku do ubiegłorocznej (wyniosła prawie 62%) ale to wciąż silny wzrost, który zapowiada rekordowe wyniki.


Średnia cena czytnika nieznacznie się obniżyła w stosunku do grudnia – wyniosła 352 zł i stanowi jedno z wyjaśnień wzrostu sprzedaży: rok temu za przeciętny czytnik musieliśmy zapłacić aż 76 zł więcej!  Spadek ceny to efekt napływu tanich Kindle Classic z Niemiec (kosztują 270-290 zł), a także wydobycia z magazynów kolejnych partii modeli Nook, Cybook Odyssey i Oyo Thalia, chociaż zdawałoby się, że te ostatnie już odeszły na zasłużoną emeryturę.



Liderem wśród producentów niezmiennie jest Amazon – jego Kindle stanowią 65% sprzedaży, a więc więcej niż w grudniu i całym roku 2013 (62%). Potem długo, długo nic i pojawia się Cybook, który ponownie święci triumfy,  zwłaszcza wersja z podświetleniem za 350 zł. Następnie nieśmiertelny Nook, Prestigio, Onyx, Oyo oraz Pocketbook. Słaba pozycja czytników Onyx i Pocketbook nie odzwierciedla oczywiście ich pozycji na polskim rynku – zapewne większość sprzedaży przypada na sieci stacjonarne i inne sklepy wysyłkowe w Polsce. Urządzenia Kobo i Sony pozostają ekstrawagancją dla nielicznych fanów, chociaż np. Kobo Aura HD (o pierwszych wrażeniach przeczytacie tutaj) sprawia wrażenie dojrzałego i bardzo udanego czytnika.



Jeżeli analizujemy popularność poszczególnych modeli to jasne jest, że dwa pierwsze miejsca są zajęte przez produkty Amazonu: Kindle Classic (udział w rynku na poziomie 39% - a więc o 3 pkt. procentowe więcej niż średnia z 2013 r.) oraz Kindle Paperwhite (22% w styczniu vs 19% ubiegły rok). Dalsze miejsca to modele wyprzedażowe z Zachodu, gdzie magnesem jest cena: Cybook Odyssey bez podświetlenia (6%) oraz wersja Frontlight ze światłem (5%) a na końcu Nook Simple Touch (4%). Poza pierwszą piątką Oyo SII z udziałem 3% i Nook Glowlight z 1%.



Dominacja sprzętu Amazonu na Allegro wynika zarówno z popularności marki w Polsce (podobnie zresztą, jak i na większości rynków), ale także z powodu braku polskiej wersji sklepu Amazon. Oczywiście Kindle są oficjalnie wysyłane do naszego kraju, ale strona jest angielskojęzyczna, podobnie jak obsługa telefoniczna - nie każdemu to odpowiada. Zakup bezpośrednio w Polsce usuwa te problemy i dodatkowo wiąże się najczęściej z niższą ceną ze względu na politykę cenową giganta - na Zachodzie i w USA czytniki są po prostu tańsze.

O ile dwa rodzaje Kindle pochodzą z bieżącej produkcji to kolejne pięć miejsc zajmują modele wycofane z oferty. Cybook Odyssey (w wersji z podświetleniem i bez) francuskiej firmy Bookeen to produkt, który trafia do nas w wersji przeznaczonej dla niemieckiej księgarni Thalia - z nią też jest powiązany. W związku z porozumieniem niemieckich księgarń, które doprowadziło do powstania czytnika Tolino Shine - produkty marki Cybook zostały wycofane z oferty Thalii a resztki trafiły także do Polski. Stwierdzenie o wycofaniu ze sprzedaży nie do końca w tym wypadku jest precyzyjne, bo sam producent cały czas oferuje możliwość kupna na swojej stronie - np. Odyssey Frontlight kupimy tutaj za 99,90 EUR jak i w kilku innych księgarniach.


Cybook Odyssey Frontlight

Na miejscu 5 i 7 znajdują się czytniki Nook - także w wersji z podświetleniem i bez. Na eKundelku znajdziecie recenzję Nooka i porównanie do Kindle Touch. Wadą światełka (w modelu Glowlight) jest jego bardzo nierówny poziom oraz wrażliwa na uszkodzenia powłoka. Plusem jest możliwość dostępu do systemu Android i wgrania własnych aplikacji, ale nie oszukujmy się - tabletu z tego nie będzie :) Producent czytnika, Barnes&Noble, nie jest zadowolony z wyników swojego biznesu związanego z ebookami, w czym spora zasługa braku nowych czytników - najnowszy Nook (opisałem go tutaj) rynku na pewno nie podbije. Być może współpraca z Microsoftem pozwoli w niedalekiej przyszłości zaproponować coś rewolucyjnego, ale na dzisiaj Barnes&Noble wyprzedaje resztki starych urządzeń (Glowlight został wycofany wcześniej, Touch oficjalnie kilka dni temu) - większość egzemplarzy w Polsce pochodzi z Wlk. Brytanii, gdzie były dostępne w bardzo niskich cenach.


Nook Simple Touch

Pozycja nr 6 to Oyo SII - poprzednik modelu Cybook w księgarni Thalia. To zdecydowanie najtańszy czytnik z epapierem, ale cena niekoniecznie oznacza, że zrobimy dobry interes wydając na niego niewiele ponad 100 zł. Ekran Sipix oferuje słaby kontrast, który dodatkowo pogarsza biała obudowa. W 2010 r. był dostępny również w empiku (za 650 zł), ale nie udało mu się zdobyć zbyt wielkiej popularności, za to dzięki temu do dzisiaj możemy tam spotkać przecenione akcesoria do Oyo (etui i ładowarki).


Oyo SII

Czytniki niezmiennie najchętniej kupowane są na początku tygodnia – w styczniu najwięcej zostało sprzedanych w środę 22.01 (240 szt.), następnie poniedziałek 13.01 (218 szt.) oraz wtorek 7.01 (204 szt.). Najgorsze dni dla sprzedawców to sobota i niedziela, chociaż wydawałoby się, że wolne dni sprzyjają internetowemu handlowi, bo potencjalni klienci mają więcej wolnego czasu.

Warto dodać, że statystyki z pierwszych dni lutego sugerują utrzymanie tego tempa, co przyniosłoby na koniec roku sprzedaż na poziomie 75-80 tys. szt. A zakładając, że sprzedaż na Allegro to ok. 30% całego rynku czytników w Polsce (pisałem o tym w jednym z artykułów) możemy wstępnie prognozować, że w tym roku zostanie sprzedanych ok. 250 tys. sztuk.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz